Dziś nie będzie to ani recenzja, ani stosik, ani Tag. Dziś chciałam poruszyć temat czytania książek przeznaczonych dla młodzieży. Jednak nie będzie to zdanie na temat ogółu, lecz rzeczy, która bardzo mnie "drażni" w tym temacie. Jestem bardzo młoda i czytanie książek przeznaczonych dla młodzieży jest dla mnie wręcz "wskazane". Uwielbiam je i przyznaję to z czystym sercem. Niestety często jest mi wstyd z tego powodu. Ktoś wchodzi do mojego pokoju, patrzy, a tam Zmierzch, Flawia de Luce, trylogia o Wiktorii Biankowskiej, Krąg, Gwiazd naszych wina, Percy Jackson i wiele, wiele innych. Wtedy ogarnia mnie zażenowanie. To przykre, prawda? Jednak taka jest prawda. Lubię się pochwalić przeczytaniem pozycji dla starszych np. Poradnik pozytywnego myślenia, Złodziejka książek, Chłopiec w pasiastej piżamie, cokolwiek...Chciałabym wdawać się w dyskusje z dorosłymi na temat jakiś lektur, ale jak gdy nie ma o czym? Kupując kolejne cudeńka do mojej kolekcji najchętniej kup...