"Charlie" Stephen Chbosky


Autor: Stephen Chbosky
Tytuł: Charlie
Oryginalny tytuł: The Perks of Being a Wallflower

Wydawnictwo: Wydawnictwo Remi
Liczba stron: 218
ISBN: 9788363142407
Ocena: Poza skalą

"(…) wszystko się zmienia. Przyjaciele odchodzą, a życie nie zatrzymuje się w miejscu dla nikogo."

Czy jest to możliwe, by tak bez pamięci zakochać się w książce? W bohaterach, którzy nigdy nie istnieli? By utożsamić się z kimś, kogo nigdy nie widzieliśmy na oczy? Nadal w to nie wierzę, nie wierzę w uczucia, które ogarniały mnie podczas tego cuda, bo inaczej nie da się tego określić. Dziękuję, również za ekranizację tej powieści, bo gdyby nie ona nie poznałabym mojej nowej, wiecznej miłości. Dziękuję Stephen'owi Chbosky'emu za to, że to po prostu napisał. 


 "Książka ma formę listów pisanych do nieznanego przyjaciela przez nastolatka imieniem Charlie, nieśmiałego i wycofanego, choć niezwykle inteligentnego i wrażliwego ucznia pierwszej klasy liceum w Pittsburgu. Chłopak pisze o swoich pierwszych miłosnych doświadczeniach, relacjach w rodzinie, narkotykach i akceptacji."


"(…) jesteśmy tacy, jacy jesteśmy z wielu powodów. Być może nigdy nie odkryjemy większości z nich. Ale nawet jeśli nie mamy wpływu na to, skąd pochodzimy, do nas należy wybór, w którą pójdziemy stronę."


Dzięki prostocie ta książką zyskała. Charlie wydawał mi się dzięki temu taki...niewinny. Czasami wręcz miałam ochotę wejść do tamtego świata, przytulić go, pogłaskać po głowię, jak grzecznego chłopca, złapać za rękę i poprowadzić przez życie, tłumacząc jak to wszystko działa. Było on jednocześnie mądry, kochany, cudowny...To po prostu Charlie. Musicie go poznać, aby mnie zrozumieć. Sam i Patrick, również bez zarzutów (Emma Watson grała Sam <3). Jednak trzeba przyznać, to sam Charlie skradł moje serce. Jedynie irytowała mnie tu siostra głównego bohatera (oczywiście, nie zapamiętałam jej imienia), nie zachęciła mnie niczym, raczej bym powiedziała, że tylko zniechęciła mnie wszystkim. 


"I przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością."


Właśnie w tym miejscu powinnam wymieniać wszystkie zalety, jak i wady tej książki, ale...ona nie ma wad! Przynajmniej dla mnie. Nie jestem wstanie żadnej dostrzec. Czasem miłość nami kieruję, przepraszam, chyba mnie zrozumiecie i wybaczycie. Jest to kopalnia mądrych myśli, przemyśleń. Dzięki niej możemy zobaczyć jak to wygląda z oczu Charlie, czyli osoby z dość...nieprzyjemnymi doświadczeniami z dzieciństwa. Tego, jak on to wszystko postrzega, jak sobie radzi, a raczej jak się tego dowiaduje. Jego życie toczy się tak naprawdę normalnie, szukanie przyjaciół, bale w szkole, problemy z dziewczynami, zwyczajne życie nastolatka. Jednak trzeba pamiętać, nikt z nas nie jest normalny. Każdy z nas ma takie momenty w życiu, które ukształtowały nas, na takich, którymi jesteśmy teraz. Każdy trzyma coś takiego sobie, głęboko w sercu. Pamięta się o tym. Choć wtedy było to strasznie, teraz za to dziękujemy, bo teraz możemy być tymi, którymi jesteśmy teraz. Jest to przepiękna opowieść o szukaniu zrozumienia, bliskich, a także o akceptacji tego, jakimi jesteśmy. Jest to jedna z dwóch najpiękniejszych książek, które czytałam. Polecam ją wszystkim. 



~~~~~~~~~~


W pozycji Charlie zrobił kasetę dla przyjaciela ze swoimi ulubionymi utworami, ja ją odwzorowałam: Charlie (dla mnie jest szczególnie piękna, bo kocham stare utwory)
Daję również przyjaciołom w prezencie swoje ulubione książki...Postanowiłam je wszystkie kupić (Oczywiście jeśli niektóre znajdę, bo o niektórych jeszcze nigdy nie słyszałam, może niektóre nawet nie istnieją, mam nadzieję, że nie), ale to one... W drodze, Nagi lunch, Obcego, Po tej stronie raju, Piotrusia Pana, Czas wojny i pokoju, Zabić drozda, Buszującego w zbożu, Wielkiego Gatsby'ego, Hamleta, Waldena oraz Źródło



~~~~~~~~~~~
e-mail kontaktowy: kananablack@o2.pl
Facebook: Zapomniana Biblioteczla
 

Komentarze

  1. Bardzo piękna recenzja. <3
    Pewnie kiedyś sięgnę po tę książkę. :3 (wybacz, ale teraz nie mam prawie w ogóle czasu ;_;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

John Green "Gwiazd naszych wina"

"Mały Książę" Antoine de Saint-Exupéry